Niedawno uświadomiłem sobie, że we Wrzeszczu – i całym Gdańsku – brakuje oznaczeń miejsc, w których mieszkali znani, ważni lub zasłużeni dla miasta ludzie. Nie chodzi mi o tablice-pomniki, ale o estetyczne tablice informacyjne, które mówiłby o związku danej lokalizacji ze „sławną” osobą. Taki system działa chociażby w Wielkiej Brytanii – np. w Londynie napotkać można liczne blue plaques, czyli niebieskie tablice, pełniące opisaną przeze mnie funkcję.
Owszem, spacerując po Wrzeszczu można napotkać tablice pamiątkowe, z tym, że poświęcone są osobom, o które miał się kto upomnieć. W tym gronie są m.in. Janina Jarzynówna-Sobczak (ul. Jaśkowa Dolina 11), Arkadiusz Rybicki (ul. Sienkiewicza 10) czy Anna Walentynowicz (al. Grunwaldzka 49). To dobrze, ale moim zdaniem wciąż za mało. Nasze miasto współtworzyło przecież więcej znanych Wrzeszczan, a o wielu z nich dziś się nie pamięta. Dlatego warto by podjąć bardziej zorganizowany i obiektywny wysiłek.
Kryterium doboru byłoby proste: osoba musiała zasłużyć się jakoś dla Gdańska, albo tego współczesnego, albo przedwojennego, którego jesteśmy przecież spadkobiercami. W ten sposób wśród upamiętnionych tabliczką byliby zarówno Niemcy, jak np. Adolf Bielefeldt (ul. Podleśna), Albert Carsten (ul. Batorego), czy Berthold Hellingrath (ul. Fiszera), jak i Polacy, jak np. Władysław Pniewski (ul. Grunwaldzka 132), Róża Ostrowska (ul. Partyzantów) czy Bolesław Fac (ul. Lelewela).
Umieszczenie tabliczek byłoby doskonałą okazją do przypomnienia mieszkańcom o znanych postaciach związanych z Gdańskiem, a jednocześnie pomogłoby przybliżyć samą jego historię.
Co o tym myślicie?