Jedni do kotleta grają, inni do kotleta śpiewają, a ja ostatnio zacząłem do kotleta… pisać o Wrzeszczu 🙂 Hossa, developer budujący od ponad dekady osiedle Garnizon, zaprosił mnie do współtworzenia bezpłatnego kwartalnika, który z jednej strony ma promować życie kulinarne, kulturalne oraz to codzienne w osiedlu, a z drugiej – budować i pielęgnować wrzeszczańską tożsamość lokalną wśród jego mieszkańców.
Oto teksty, które opublikowałem tam do tej pory:
Nr 1: Objaśniłem wyjątkowość Wrzeszcza, pochodzenie jego nazwy oraz… towarzyszące mu przyimki 😉
Nr 2: Opowiedziałem, jak to z reklamami świetlnymi w naszej dzielnicy było.
Nr 3: Opowiedziałem o handlowych tradycjach Wrzeszcza.
Nr 4: Opowiedziałem o religijnych tradycjach naszej dzielnicy.
Nr 5: Wyjaśniłem, skąd się wzięły współczesne nazwy ulic naszej dzielnicy.
Nr 6: Wskazałem, co „obiektywnie” jest w nim cenne.
Nr 7: Opowiedziałem o literaturze pięknej, teledysku oraz filmie z Wrzeszczem w tle.
Nr 8: Wytypowałem kilka kandydatur na ikonę dzielnicy.
Nr 9: Wskazałem kilka nieoczywistych, acz ciekawych, miejsc we Wrzeszczu.