Mohammad Reza Pahlawi, ostatni szach Iranu (tak, ten z doskonałej książki Ryszarda Kapuścińskiego Szachinszach), przed Zachodem odgrywał rolę oświeconego modernizatora, dla swoich rodaków pozostawał jednak znienawidzonym despotą.
W Trójmieście był dwa razy, za każdym razem fetowany przez cynicznych lokalnych towarzyszy oraz nieuświadomioną ludność.
Zapraszam do lektury mojego najnowszego artykułu na portalu Trójmiasto.pl, opowiadającego właśnie o tych wizytach 🙂