W październiku 2013 roku uruchomiono linię autobusową 100, która miała ułatwiać przemieszczanie się po gdańskim śródmieściu. Szybko jednak okazało się, że zainteresowanie jest niewielkie, przez co busik mknie przez wąskie uliczki historycznego centrum Gdańska prawie zupełnie pusty. I jeżeli ten stan się utrzyma, to linia 100 zapewne zostanie zlikwidowana.
Dlaczego o tym piszę? Otóż przeglądając archiwum Dziennika Bałtyckiego z 1947 roku natknąłem się na informację o linii F, która krążyła uliczkami częściowo zniszczonego Wrzeszcza, łącząc ul. Barlickiego (dziś: ul. Dmowskiego), przez ulice Wajdeloty, Grażyny, Lelewela, Mickiewicza i aleję Roosevelta (dziś: gen. Hallera) z al. Rokossowskiego (al. Zwycięstwa). Niewielki – jak się domyślam – autobus długo nie pojeździł właśnie „z powodu niedostatecznej frekwencji”.
Czy ktoś z Was lub Waszych bliskich pamięta tę linię?
Możliwe, że to nie był autobus ale jakaś zaadaptowana ciężarówka z demobilu.
Biorąc pod uwagę rok, to zapewne masz rację.