W zeszłym roku poznałem parę młodych Amerykanów z Arkansas, którzy osiedlili się w Gdańsku. Podoba im się tu bardzo i nawet uczą się polskiego. Zdarza mi się służyć im jako poradnik językowy, co jest całkiem miłym odwróceniem typowej sytuacji. Jakiś czas temu przyszła mi w związku z tym do głowy myśl, że moi znajomi wiele tracą, nie znając znaczenia dosyć oryginalnych nazw niektórych dzielnic Gdańska.
Ich przetłumaczenie jest jednak nie lada wyzwaniem. Bo na przykład taki Wrzeszcz, jak wiemy, pochodzi od wrzosów, ale brzmi jak krzyk, nie krzak, toteż bardziej zasadne wydawało by się tłumaczenie Yell! Idąc tym ryzykownym tropem proponuję następujące (wolne) tłumaczenia innych nazw gdańskich dzielnic:
Aniołki – Baby Angels
Chełm – Helmet (tak, wiem, że chełm to po staropolsku wzgórze, pagórek)
Jelitkowo – Small Guts
Niedźwiednik – Bears’ Lair
Oliwa – Olive Oil
Piecki – Small Stoves
Przeróbka – Makeover
Stogi – (Hay) Stacks
Zaspa – Snowdrift
Żabianka – Frog’s Pond
Macie jakieś dalsze pomysły? Zachęcam do dodawania ich w komentarzach 🙂
Karkołomnie, ale co! Zabawa to zabawa 🙂
Zakoniczyn – Behind-The-End-Land 🙂
Dobre!
Moja propozycja: In-Exchange-For-The-Clover albo Behind-The-Clover 🙂
Przymorze – Seaside, Seashore
Suchanino – Dry Land
Wrzeszcz – Scream District 🙂
Ołowianka – Leadland
Długie Ogrody – Long Gardens
Nowe Ogrody – New Gardens
Stare Szkoty – Old Scotmen
Zaroślak – Scrubplace
Biskupia Górka – Bishop’s Hill
’Scream District’, 'Scrubplace’ – dobre!
Gimme more! 🙂
Polski Hak – Polish Hook
Letnica – Lukewarm Place albo (prościej, od pory roku) Summer’s Place
Osowa – Oh,owl ! 😉
Wysoka – High District 🙂
Nowy Świat – New World
Karczemki – Clearings (że od karczować.., trochę to karkołomne, ale jak zabawa, to zabawa)
Kowale – The Blacksmiths 🙂
Rudniki, Rudno – Ginger District
’Oh, owl!’ – świetne!
Widzę, że Cię wciągnęło… 😉
Wieczorami, jak wracam z łowów w berlińskich bibliotekach, to nie jestem w stanie pisać, więc sobie odpoczywam przy tego typu łamigłówkach 🙂
Złota Karczma-Golden Tavern
Młyniska – Ugly Mills
Czemu od razu „Ugly”? Sąsiedzi mi się poobrażają… 😉 Ja bym to przetłumaczył na „Fat Mills” 🙂
🙂 Ż niby takie wypasione filistry…? Dlaczego nie? Może być 😉
Nie, po prostu „Młyniska” to zgrubienie od „Młyny”, a skoro zgrubienie, to „fat” pasuje idealnie 😉
Właśnie. Owo „zgrubienie” kojarzy mi się z filistrem (nie korporacji akademickiej, a rozumianym w sposób archaiczny, czyli człeka ograniczonego i leniwego)
Jeśli były Aniołki, to pora i na Diabełkowo – Devil’s Village
Skoro zdrobnienie, to pójdźmy dalej: „Baby Devils’ Village” 😀
Angielski zawsze był mi językiem mocno obcym ale….trzeba spróbować 🙂
w nowożytnej łacinie byłoby mi łatwiej 🙂
kokoszki-laying hen’s